Forum młodzieżowe i nie tylko :)
Najlepiej mi wychodzi wyciągnięcie 10 złotych z portfela i wręczenie ich kelnerowi przy PKP mówiąc: "Kebab w cieście na ostro". Patrzę jak to robi i czuję się sam jak kucharz.
Jeśli bym miała sama coś zrobić to czuję, że codziennie bym jadła spaghetti z przypalonym sosem albo jajecznicę. A i jeszcze zupkę chińską z torebki zrobię . Oj biedny żywot mojego przyszłego męża
Offline
User
czasem jakiś obiad mi się zdarzy ugotować.
Offline